Informacjee

avatar

tytan
z miasta Warszawa
1979.90 km wszystkie kilometry
0.00 km (0.00%) w terenie
3d 01h 19m czas na rowerze
20.06 km/h avg

Kategorie

kilkugodzinne.7   rondobabkateam.1   sport.4   technikalia.1   Wyrypy.3  

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tytan.bikestats.pl

Archiwum

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:423.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:29:02
Średnia prędkość:14.57 km/h
Maksymalna prędkość:44.00 km/h
Suma podjazdów:2820 m
Suma kalorii:12000 kcal
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:423.00 km i 29h 02m
Więcej statystyk

...i morze stanęło u moich stóp

Piątek, 31 sierpnia 2012 | dodano:25.01.2013 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria Wyrypy
  d a n e  w y j a z d u
423.00 km
0.00 km teren
29:02 h
14.57 km/h
44.00 vmax
*C
HR max(%)
HR avg(%)
2820 m 12000 kcal
Pewnego razu znajomi zaoferowali wspólne spędzenie czasu w Gdańsku. Mieszkanie i cała reszta miała być przez nic ogarnięta, więc nic tylko się dołączyć. Jednak mnie. jako świeżemu i bardzo napalonemu rowerzyście przyszła do głowy pewna myśl - a może by zrobić coś niestandardowego? A może zamiast jechać pociągiem/autobusem pojechać tam... ROWEREM!? Myśl ta szybko się w głowie rozprzestrzeniła i zatruła wszystkie inne :) Jednakże, termin wycieczki złożył mi się z pierwszym dniem pójścia do nowej pracy. Długo się nie zastanawiając zadzwoniłem do nich i powiedziałem, że przyjdę dwa dni później. OK - usłyszałem - miałem więc zielone światło!

Myśląc, że będę jechał trochę ponad dobę, uważałem że godzina wyjazdu nie ma znaczenia - i tak muszę jechać przez noc. Wyjechałem więc po obiedzie. Co prawda tak wyszło... ale jak pomyślałem o tym później, to było nawet rozsądne! Bo przecież: jeżeli jechałbym szybciej niż się spodziewałem (akurat ;p) to dojechałbym rano. Natomiast, gdyby opóźnienia byłyby większe mam jeszcze zapas do wieczora.

Sukces!

A tu jest ślad z endomondo. 


Długo by opowiadać. Ze względu że to wpis archiwalny, nie będę go już opisywał, może kiedyś w nadmiarze czasu ;)